Not logged in | Log in | Sign Up
Vario to nie, ale Sprinter już tak
To ja już wolę Variota niż Sprintera. Ogólnie polecam się przejechać jednym ze sprinterów z PKSu Tarnobrzeg, obraz nędzy i rozpaczy.
To jest bardzo względne nie mam nic przeciwko busom jeżeli są dopasowane do frekwencji na linii
A tak Vario już nie jest fajny bo nie jest tak szybki i ciasny jak Sprinter.
w pks wschód odział hrubieszów są 2 takie tylko że bez klimatyzatora. jeden biały drugi czerwony.
Akurat Mercedesy Vario z serii 8xxD jak dla mnie już spokojnie nadają się do regularnej komunikacji. To jest jednak większa kubatura niż którykolwiek Sprinter. Poza tym przypominam, że np. Autosan Solina to mniej-więcej to samo tylko, że w innym nadwoziu. I nie widzę powszechnego rwania włosów z głów pod zdjęciami Solin, że to busy, ale reakcje raczej odwrotne.
Zgadzam się z empim, Autosan H9 jest kultowy i prosty w naprawie, ale cały czas posiada 39 miejsc siedzących. I jeśli do wyboru jest brak komunikacji zbiorowej albo mniejszy pojazd, to to drugie rozwiązanie jest sensowniejsze.
I po raz kolejny wychodzi, że w ogóle nie jeździcie busami, ale macie za to dużo do powiedzenia na ich temat. Vario jest dużo gorzej wyciszony od Sprintera, ma zawieszenia nadające się do wożenia kartofli, poza tym jest dużo mniej dynamiczny. Sprinter bije go na głowę. @Bartek Musiał: Skoro z PKSu to wiadomo, ze to złom. Polecam przejechać się profesjonalnie zabudowanym busem po 2006 roku np. Sprinterem z Contbus, BP Tour
Sprinter tym bardziej nadaje się do wożenia kartofli to przecież samochód dostawczy, a nie autobus.
Powiedz po prostu, że lubisz H9, bo fajnie się je foci i zajmują więcej kadru niż bus :> A o samej jeździ jednym i drugim masz marne pojęcie, skoro uważasz, że Sprinter bardziej nadaje się do wożenia ziemniaków niż Vario
16v: Skoro już tak to ja Ci się polecam przejechać rozgruchotanym VW LT o numerach LKR __46 który przy totalnie wzmożonym ruchu jechał blisko 130 km/h w trakcie oberwania chmury mając 18 osób ponad komplet ! Dla Ciebie to są pewnie warunki przyprawiające o szczytowanie ale ja się modliłem żeby do domu dojechać w jednym kawałku. Bo w razie wypadku z tego "dawnego pojazdu towarowego" zostałoby coś bardzo podobnego do konserwy mięsnej. Zbliżone masakryczne sceny i skutki takiej polityki busiarzy (chociaż nie wszystkich bo ostatnio Viki/Niki trzyma poziom pod względem bezpieczeństwa i kultury kierowców, także jestem pod wrażeniem) mogliśmy oglądać w relacjach ze Smoleńska.
To teraz powiedz ile osób zginęło w ostatnim czasie w tych niebezpiecznych busach? W najtragiczniejszych wypadkach autobusowych w Polsce uczestniczyły nie Sprintery, nie LT, nie Craftery a Autosany H9 Zbieg okoliczności?
Może wyda Ci się to dziwne, ale ja autobusy polubiłem zanim jeszcze do głowy przyszło mi robienie im zdjęć. A busem czy PKS jestem zmuszony jeździć więc nie pleć bredni, że nikt z nas busem nie jeździ. Gdy mam do wyboru rozklekotanego H9 i zapchanego Sprintera wiadomo, że wybiorę to co jest wygodniejsze i bezpieczniejsze.
W najtragiczniejszych wypadkach autobusowych w Polsce nie uczestniczyły żadne H9 tylko duże autokary wycieczkowe np sławny wypadek licealistów pod Białymstokiem czy tragedia pod Grenoble.
Ja też bym bez wahania wybrał bezpieczniejszego Sprintera - bo w nim przynajmniej nie urywają się koła
Grenoble nie leży w Polsce
Czy to, że nie leży w Polsce nie oznacza że to był "polski" wypadek? Brał w nim udział autokar polskiego przewoźnika i jechali nim Polacy więc czego jeszcze chcesz?
Może dlatego najtragiczniejszych bo do H9 weszło 90 osób a do Sprinterka max połowa z tego?
Już nie chodzi tylko i wyłącznie o markę a rozwagę kierowców. Nawet najlepszy Mercedes czy Volvo z pełnym systemem zabezpieczeń nie uchroni od wypadku jeśli kierowca ma "przeciąg w głowie". A jakby nie było polityka tych "przewoźników autobusowych" polega na osiąganiu maksymalnych zysków oraz szybkich połączeń, totalnie z totalnym pogwałceniem podstawowych zasad bezpieczeństwa ruchu drogowego i wygody podróżnych.
Chociaż wspomniane wyżej firmy odżegnują się od tej opinii.
A tak swoją drogą Mateusz, udało Ci się zapisać na kat. B do "Kulki" czy jeszcze nie ?
A to Ty nie masz jeszcze nawet prawa jazdy, a wypowiadasz się na temat przewozu osób i bezpieczeństwa?
@MPK576: Dowiedziałem się właśnie że w Lublinie działa OSK "Sprinter". Pewnie tam się nasz bohater wieczoru zapisze na kurs.
@MPK576: Wychodzi na to, że gdy miał miejsce najtragiczniejszy polski wypadek autobusowy ostatnich 20 lat, to w najlepszym wypadku byłeś w fazie wydawania z siebie dźwięków typu "da-da", "ba-ba":]
@Burdzio: A zginęło choć raz w rejsowym Sprinterze ta połowa z 90? Ciągle słychać o tych niebezpiecznych, igrających z życiem busiarzach, ale jakoś prawdopobieństwo śmierci w kursowym busie jest porównywalne z szansą śmierci jako pasażer tramwaju...
@MPK576: Tego, że ja pisałem o wypadkach w Polsce, ale skoro jesteśmy przy zagranicznych, to może nas oświecisz ile tam zginęło w polskich busach :> @2250: Widzę, że dalej masz problem z odpowiedzeniem na proste pytanie. Zadam je jeszcze raz: Ile osób w ostatnim czasie zginęło w tych niebezpiecznych busach? A najśmieszniejsze jest to, że brak jakichkolwiek sensownych argumentów próbujesz zastąpić głupimi, zupełnie niezwiązanymi z rozmową pytaniami.
@Jarosz: W takim razie wytłumacz co miało miejsce pod Grenoble? Przepaść wpadła na autokar? Cięgle też słychać o starych zniszczonych i niebezpiecznych autobusach polskich przewoźników czy gdzieś było to bezpośrednią przyczyną wypadku? Najczęściej winny jest człowiek.
Dwoje osób pod Dorohuskiem do tego 4 ranne, ewidentna wina kierowcy.
@MPK576- najtragiczniejszy wypadek miał miejsce w 1994 roku - przeładowana H9 wbiła się w drzewo.
@Jarosz- full pasażerów ze sprintera nigdy nie zginął, ale jest do tego co raz bliżej - z dnia na dzień jest coraz więcej busów przepełnionych itp.
Podsumowując przez ostatnie dwa lata zginęło +/- 20 osób z rejsowych busów- a o ofiarach z H9 w ostatnich latach nie słyszałem- może na zawał (i uprzedzając pytanie- nie, nie jestem jakimś fanem H9).
To ja powiem: Katastrofa pod Gdańskiem, 2 maja 1994 roku, autobus: Hazłomiątka, zabitych 32 zabitych, 45 rannych . Kto da więcej?
@MPK: Odnosiłem sie do słów "W najtragiczniejszych wypadkach autobusowych w Polsce nie uczestniczyły żadne H9 tylko duże autokary wycieczkowe". Co jest nieprawdą. Słowa kluczowe: Gdańsk, 1994 r., przepełniony H9...
Tak masz rację, mój błąd. Ten wypadek wypadł mi z pamięci, ale w 94r byłem w stanie sklecić już kilka zdań:)
16v: W busie jeździ max 20-kilka osób więc trudno żeby zginęło więcej niż 32 osoby. W ogóle nie podoba mi się już ta dyskusja bo liczenie trupów do niczego dobrego nie prowadzi.
@16v- porównujmy podobne czasy, a nie rok 2010 i 1994 - np. wypadek Mercedesa O309 pod Limanową (94/95 r) - przewoził 42 osoby, ok. 10 osób zginęło (jak znajdę gazetę to napiszę) czyli wynik nawet porównywalny - 1/4 zginęła (przy 2/5 w H9).
Aha i jeszcze jedno - przez ostatnie dwa lata w wypadkach z udziałem PKSu wypadek powodowały inne pojazdy (osobówki, busy itp.), a w wypadkach Sprinterów ich kierowcy.
@16v: Jeszcze jedno "2250" zadał bardzo rzeczowe pytanie. Bo co może wiedzieć o wypieku chleba osoba która nigdy tego nie robiła, podobnie jest w dziedzinie transportu.
Jeszcze pytanie do @16v - skoro to zawieszenie w busach jest tak niesamowite to czemu dwa lata temu w Krakowie po wystrzale opony wbiło się do wnętrza i urwało dziewczynce stopy?
@MPK: masz generalnie rację, przerzucanie się liczbami trupów nie ma na dłuższą mete sensu. Zwłaszcza, że nikt nie posiada dokładnych statystyk; wiemy jednak z pewnością, że w ostatnich kilku latach nie było jakieś spektakularnej katastrofy a'la Grenoble czy Gdańsk '94. Wiemy też jednak, że miłośnikom lubującym się w Autosanach, Jelczach, Ikarusach czy Zemunach marzy się powrót do sytuacji sprzed 1989, gdy państwowe PKS miały monopol i na drogach kursowała masa ww. pojazdów. I dlatego m.in. rzucają błotem w busiarzy, którzy ośmielili się skorzystać z praw wolnego rynku i doprowadzić do znacznego ograniczenia działalności czy wręcz likwidacji wiele owych PKSów. Nie raczą niestety przy tym zauważyć, że te PKSy same się prosiły o wypadnięcie z rynku - normą w nich była sytuacja, gdy na 4 kierowców przypadają 2 biurwy i jeden zwolniony z obowiązku wykonywania pracy zwiąchol; do tego brak jakiegokolwiek pojęcia o marketingu, ekonomice transportu i podstawach kształtowania oferty przewozowej.
Ja rozumiem prawa wolnego rynku, orientuję się również jaki bałagan był w PKS, zresztą do dziś niewiele zmieniło się na lepsze. Ale rozwój prywatnych przewoźników nie jest jedyna przyczyną spadku pasażerów w PKS, przecież przez ostatnie 20 lat gwałtownie wzrosła liczba prywatnych samochodów, również wydaję mi się, że spadło zatrudnienie ludzi z terenów wiejskich którzy masowo niegdyś dojeżdżali do miast.
Same busy nie są takie złe, ale prowadzą je ludzie bez wyobraźni, rozkłady są przegięte no i jak wiadomo trudno o komfort gdy kierowca zabiera często więcej ludzi niż mu wolno. W końcu przyszedł dzień i powiedziałem sobie dość. Teraz jeżdżę na trasie Chełm-Lublin autobusem PKS Hrubieszów, relacji Wawa-Hrubieszów. Bilet studencki kosztuje mnie 6.70zł dla porównania w busie 9zł więc zostaje mi jeszcze na suchy prowiant. Trafiają się H10, Solbus, VanHool, PR110, Autosan Gemini, Volvo. Czas przejazdu jest dłuższy o 5-10minut w porównaniu ze Sprinterem. I czy faktycznie opłaca się ryzykować dla tych kilku minut?
@MPK576: Ty wszystko doskonale rozumiesz Tylko wypisujesz głupoty, że Vario jest przyjaźniejsze dla pasażerów od Sprintera, że najtragiczniejszy polski wypadek autobusowy był we Francji itp @Burdzio: Pisząc, że nowy Sprinter ma dobre zawieszenie, miałem na myśli to, że dobrze tłumi nierówności - kilka razy lepiej niż robi to Vario A na Twoje pytanie odpowiem pytaniem: Dlaczego w Autosanach H9 urywają się koła?
Może jak dorośniesz to zmienisz zdanie. Nie mam zamiaru dalej z Tobą dyskutować bo bredzisz i jak widzę to do niczego nie prowadzi. Niech i nawet będzie twoja racja jeśli poczujesz się dzięki temu dowartościowany.
Zgadzam się z tym, co napisał Empi: czyli busy powinny pojawiać się tam, gdzie puszczanie większego taboru jest nieopłacalne. A może trzeba posłuchać Arona i puścić na 10, 26, 31, 39 i 57 sprintery? Jeździłyby co 1-2 minuty, a w jednym korku w centrum stałoby ich co najmniej dziesięć.
Sprintery nadają się do małych miast i komunikacji między miastowej a nie miejskiej.
@16v: Nie wiem, czy pamiętasz, co mówiła Landecka o autobusach i trolejbusach? Twierdziła (i pewnie dalej twierdzi), że po centrum powinny jeździć tylko lekkie busy. Tylko widzę, jak ludzie z przegubowców przesiadają się w te lekkie busy i jadą z bagażami na PKS czy PKP.
16v: Ha- co???
Uważam że Vario jest przyjaźniejsze dla pasażera. Nie "kyca" jak bus, jest więcej miejsca. Minusem jest wyciszenie silnika. Ale w sprinterze dopiero w 518 dobrze mi się podróżuje.
Jego VIN: WDB6683531N114245