Not logged in | Log in | Sign Up
2 zł do czapeczki i wio
To chyba nie jest tak jednoznaczne. AFAIK, generalnie wyjazdy i zjazdy są udostępniane pasażerom, żadnych monet do kapelusza wrzucać nie trzeba.
Zjazd z wyświetlaczami liniowymi i miałby nie zabierać pasażerów? To byłyby patologie!
Jest to nielegalne i kierowca może mieć przerąbane. W razie np. kontroli ITD kwalifikacją byłoby wykonywanie przewozu bez zezwolenia (za co można stracić licencję), a gdyby tak pasażer wysiadając nogę złamał, to już w ogóle masakra.
Nie mówiąc o tym, że sami sobie robią "bum", bo w tej sytuacji gmina mniej płaci za kilometry.
I tak wliczają to sobie w koszty wykonywania kilometrów za które gmina płaci, więc na jedno wychodzi.
Nawet na zjeździe na wyraźne żądanie pasażera trzeba zabrać. Oczywiście po trasie zjazdu do bazy. Takie mamy zalecenie od sił wyższych
Co jest oczywiście wbrew przepisom, nieubezpieczone a przez takie "widzi mi się" sił wyższych przerąbane ma kierowca w przypadku gdy pasażer się połamie.
Może nie jestem na bieżąco, ale AFAIR nowa ustawa pozwala na takie ekscesy w komunikacji o charakterze usługi publicznej. Wystarczy odpowiednio sporządzić pozwolenia. Historyjki o nieubezpieczeniu i "działaniu wbrew przepisom" są dobre do straszenia kierowców, ale na phototrans.eu trzymajmy się faktów: czy ktoś zna choć dwie sprawy sądowe, w których kierowca poniósł za coś takiego odpowiedzialność, choćby materialną?
Zaraz zaraz, ale przecież mi właśnie o to chodzi - nie mam nic przeciwko zabieraniu na zjazdach; uważam właśnie, że powinno to być normą. Tylko niech to robią legalnie. Wystarczy wpisać ten kurs do rozkładu jazdy - niezależnie czy działamy w starej (zezwolenie) czy nowej (zaświadczenie) ustawie.
Pytasz o przypadki odpowiedzialności materialnej. Ja nie słyszałem, bo nie słyszałem by pasażer złamał nogę na takim nielegalnym kursie, ale zawsze się to może zdarzyć. Poza tym wszelkie służby typu ITD z reguły przymykają oko na komunikację miejską (chyba że w danym mieście rządzi "niewłaściwa" partia), ale czy to jest powód, żeby łamać prawo? Tym bardziej, że tu mamy do czynienia z osobami, które przy innej sytuacji na poczekaniu wymyślają absurdalny argument "A bo za to możemy stracić licencję". A akurat za to mogą.
Z ustawy o transporcie drogowym (taryfikator kar):
2a.1. Wykonywanie regularnego przewozu osób bez wymaganego zaświadczenia na wykonywanie publicznego transportu zbiorowego albo potwierdzenia zgłoszenia przewozu w publicznym transporcie zbiorowym - 6 000
Popłeniłem błąd w nomenklaturze, to jasne. Skąd info, że w zezwoleniach/zaświadczeniach na tej linii nie uwzględnia się dojazdów/zjazdów? Z posiadanych przeze mnie informacji wynika, że przynajmniej część z nich wpisana jest w rozkład.
OK, to z innej beczki: To dlaczego pasażer nie jest o tym informowany? Pomijając, że to też niezgodne z prawem, jest to wobec pasażerów draństwo.
Część z nich w rozkład wpisana ? A na jakiej linii ? Chyba, że na 22.....
I też mnie nieraz zastanawia, dlaczego akurat te i akurat tam. A juz najśmieszniejsze są te na 34 z Lachmana. Kabaret po prostu.
@wiechu: Ty masz dobry kontakt z szoferami, informuj na co się narażają przez niekompetencję igorantów.
Fafax wejdź na forum KM Płock. Poruszyłem temat linii 12. I cisza. Mógłbyś na to tam zerknąc ? Temat nazywa się "Gmina Słupno" .
Kierowcy w tym wypadku mają do wyboru dostać mandat albo stracić premie.
Właśnie o to. O wyjaśnienie jak to powinno wyglądać ! Dziękuję !
A zapomniałem napisać najważniejszego. Że choć stosowany przez KM znak odbiegał graficznie od wymogów rozporządzenia, to nie naruszał tych przepisów wprost, przez umieszczenie np. niedozwolonego logo, jak w innych miastach. A tu na zdjęciu - paradoksalnie - właśnie narusza.