Not logged in | Log in | Sign Up
Pewno już dobrze rozklekotane. W Nimcach 350kkm to by już wymieniali.
Już nie przesadzaj. W Niemczech też da się spotkać kilkunastoletnie autobusy z przebiegiem około miliona kilometrów. Owszem, jest ich na pewno mniej i może już nie mają tak starych aut jak bydgoskie Volva, ale też bez przesady. Wystarczy spojrzeć na BVG Berlin (bazuję na bazie z tej strony): najliczniejszczy typ autobusu to piętrowe Lion`sy z lat 2004-2006 (których z resztą nie zaczęto wycofywać). Najstarsze wycofywane pojazdy to MANy NLxx3 i pierwszwe Citaro. Wszystko z lat 2000-2002. Więc nawet w Niemczech autobusy muszę przejeździć te naścielat .
BVG to istny wyjątek od zasady, mało kto tak męczy poza nimi wozy.
W Hamburgu tez bez problemu można spotkać wozy z 2002-2004 roku, także potwierdzam słowa Niebieskiego Solarisa.
Bez przesady, nie są rozklekotane. 350 tysięcy przebiegu, dla autobusu to jest prawie nic. Opłacalność eksploatacji 2x większa jeżeli chodzi o przebieg, niż dla samochodu osobowego z silnikiem Diesla, czyli ok. 800 tyś kilometrów, do tego czasu przy poprawnej eksploatacji nie powinny wystąpić poważne naprawy. Oczywiście, zdarza się, że filtry cząstek stałych czy turbosprężarki padają wcześniej, ale wynika to z niewłaściwej eksploatacji bądź niskiej jakości części, czego akurat Mercedesowi zarzucić nie można.