Not logged in | Log in | Sign Up
Komunikacja nie wróci do normy. Po pierwsze tabor to nie wszystko, a po drugie - trzeba umieć o niego jakkolwiek zadbać. Dopóki nie będzie odnowiona i zmodernizowana sieć trakcyjna to pożytek z nowego taboru będzie niewielki. Do tego, o to co się kupi lub odnowi trzeba umieć zadbać, a z tym Ukraińcy mają jednak często wielki problem - co widać po kijowskich, prawie nowych, przegubowych łazach (butelki jako domykacze klap, zaspawane szyby, sztukowanie brakujących elementów). A po trzecie, ostatnie - nikt na pewno nie zlikwiduje marszrutek, które to są podstawą komuniacji. Przez ostatnie kilkanaście lat w większości przypadków to elektrotransport stał się dodatkiem do marszrutnych taksi. Nie spodziewałbym się też choćby znikomego uregulowania ich funkcjonowania.
W ciągu kilku miesięcy na pewno nie rozwalą 2000 nowych wozów. Potem ze względu na ich podejście do pojazdów, brak części do nowych autobusów może być już różnie, dlatego napisałem, że komunikacja miejska w kilku miastach na Ukrainie wróci do normy - a przynajmniej na czas EURO 2012.