Not logged in | Log in | Sign Up
Tak mi się wydaje, że można go skreślić ze stanu. Nic go nie wskrzesi, wszystko powyrywane i poucinane. Części silnika brak. A pomyśleć że dobiła go tylko głupia uszczelka pod głowicą.
A przy okazji stał się darmowym sklepem z częściami do drugiego Daba. Tyle tylko, że ten wóz zawsze był tym lepszym egzemplarzem. Podobno stoi na zajezdni do tej pory dlatego, że wisi na nim jakiś zastaw. Jak się skończy pewnie go wywiozą.
Dziś nie mam pojęcia, ale za to wiem że 137 poszedł do złomiarza z Bobrowników, i jego żywot chyba się skończy.